niedziela, 11 października 2015
Życie jest dziwne. Daje nam w kość,przeciąga po błocie,nie daje spać...A mimo to jest tak wspaniałe,tak radosne i tak bardzo chcemy się go trzymać.I choć jest ciężko i czasem chce się wyć,to plusów jest zdecydowanie więcej niż minusów.
Mam 35lat,męża,dwoje dzieci.Jesteśmy jedną z tysięcy rodzin na tak zwanym "dorobku"-jeszcze bez własnego domu,z bagażem problemów i doświadczeń.Kochamy się bardzo i właśnie to pozwala nam przetrwać te wszystkie burze i zawirowania.
Jakiś czas temu musieliśmy pozmieniać trochę w naszym wspólnym życiu,trzeba zacisnąć pasa,pooglądać każdą złotówkę przed wydaniem-jednym słowem:musimy oszczędzać.Oczywiście pierwsze co mi przyszło na myśl,to szukać w internecie porad jak to zrobić:)Niewiele się dowiedziałam,choć muszę przyznać że znalazłam kilka bardzo fajnych blogów dzięki temu.I pomyślałam,że może to jest dobry pomysł,żeby założyć bloga w którym będę mogła opisywać tą swoją walkę z codziennością.Kilka miesięcy podejmowałam tą decyzję,nie umiałam sobie wyobrazić siebie w tej roli.Boję się,że nie dorastam do pięt tym wszystkim wspaniałym dziewczynom które piszą wspaniałe blogi.Ale raz kozie śmierć:)No i jestem.
Jak tutaj będzie?Zwyczajnie.Chcę pisać o tym jak my radzimy sobie w trudnej sytuacji,trochę o dzieciach,trochę o kuchni(uwielbiam gotować),trochę marudzenia i trochę szczerej radości,trochę porad i trochę wiary w to że będzie dobrze.No więc zaczynamy:)
Życie jest cudowne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz